Wielu z nas, zastanawiając się nad wyborem drogi życiowej pewnie słyszało, że najważniejsze jest robić to, co się lubi. Budzić się o poranku z entuzjazmem i poczuciem tego, że Twoja praca ma sens, rozwija Cię, jest wartościowa dla świata, a inni ją doceniają. Ideał, prawda?

Taki ideał w swojej książce opisał Marshall Goldsmith i nazwał go mojo. Według niego mojo jest niezbędnym składnikiem odczuwania szczęścia i stanowi pozytywne nastawienie do wykonywanych czynności, które wynika z wewnętrznego stanu ducha i jest widoczne dla otoczenia. Osobę, która ma swoje mojo rozpoznamy po ogromnej energii, entuzjazmie, inicjatywie i gotowości do podejmowania nowych wyzwań.

Nic więc dziwnego, że dwie zakręcone na punkcie zwierząt i ekologii przyjaciółki – Paola i Madeleine, postanowiły w nazwie swojej marki użyć właśnie słowa mojo. Zwłaszcza, że pies jednej z nich ma na imię Mojo! Przypadek? Chyba nie 🙂
Tomojo – wyprodukowana na bazie mączki z larw owadów karma, którą wymyśliły kilka lat temu, dziś zdobywa coraz większą popularność. Im dając satysfakcję, zwierzakom zdrowszą alternatywę dla tradycyjnego jedzenia, a przyrodzie mniejsze obciążenie. I to właśnie misja stworzenia lepszego pożywienia przy jednoczesnym zadbaniu o dobro natury stała się ich mojo. Dzięki takiemu podejściu sprawiły, że karma Tomojo:

– stanowi źródło wyjątkowo wartościowego białka
– zawiera odpowiednio zrównoważone kwasy tłuszczowe i taurynę
– nie zawiera sztucznych konserwantów
– ma atrakcyjny dla zwierzaków smak i zapach
– jej produkcja jest całkowicie ekologiczna i stanowi wielokrotnie mniejsze obciążenie dla przyrody niż karmy drobiowej lub wołowej
– oznacza minimalną emisję dwutlenku węgla
– wymaga minimalnego zużycia wody
– potrzebuje wielokrotnie mniejszej powierzchni
– nawet jej opakowanie produkowane jest z materiałów biodegradowalnych

Można? Można! 🙂

Ty też chcesz znaleźć swoje mojo? Nic prostszego! Podstawowym warunkiem jest odkrycie swojej misji, tego, co stanowi w Twoim życiu największą wartość i daje poczucie, że świat stoi przed Tobą otworem. Marshall Goldsmith w książce „Mojo – jak je znaleźć, jak je utrzymać, jak je odzyskać, gdy je stracisz” podaje sposób na zbadanie, które rzeczy w Twoim życiu są naprawdę najważniejsze i mogą stać się Twoim mojo. Pomyśl o różnych rzeczach, którymi zajmujesz na co dzień i przyznaj każdej z nich punkty od 1 do 10 w następujących kategoriach.
1. motywacja – jak bardzo starasz się, aby wykonać ją dobrze
2 . wiedza – czy wiesz, jak to zrobić
3 . umiejętności – czy potrafisz ją dobrze wykonać
4. pewność siebie – jak pewnie się czujesz podczas jej wykonywania
5. autentyczność – z jakim poziomem entuzjazmu ją wykonujesz
6. szczęście – ile przyjemności daje Ci jej wykonywanie
7. satysfakcja – jaką satysfakcję daje Ci jej zrealizowanie
8. celowość – ile znaczą dla Ciebie efekty wykonanej czynności
9. rozwój – czy jej wykonanie Cię rozwija
10. wdzięczność – jak bardzo lubisz wykonywać tę czynność

Jeśli któraś z tych rzeczy zdobędzie 100 punktów, to właśnie znalazłeś swoje mojo! Badając tak to, czym się zajmujesz, możesz określić, co Cię rozwija i wzbogaca, a co w miarę możliwości powinieneś wyeliminować. To bardzo dobry sposób na planowanie swojego życia.

Paola i Madeleine dzięki Tomojo już o tym wiedzą, a tysiące zwierzaków są im za to wdzięczne 🙂