
Listopad to miesiąc, w którym my, ludzie, wracamy myślami do naszych zmarłych bliskich. Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak to wygląda to w świecie zwierząt? Czy one też przeżywają żałobę? Jak sobie radzą ze stratą?
Wygląda na to, że odmawianie zwierzętom emocji charakterystycznych dla żałoby, byłoby arogancją ze strony gatunku ludzkiego. W literaturze naukowej opisywanych jest wiele przypadków, jednoznacznie wskazujących na to, że zwierzęta też doświadczają bólu straty.

Jak zwierzęta przeżywają żałobę?
Ptaki krukowate są bardzo inteligentne, żyjąc długo, łączą się w trwałe związki, czasami na całe życie. Marc Bekoff, światowej sławy znawca i badacz emocji zwierząt, wielokrotnie opisywał zjawisko “pogrzebu srok”. Zaobserwował kilka srok, stojących nad martwym ptakiem, do którego następnie każda podchodziła, by dotknąć go dziobem. Niektóre z nich kładły na nim źdźbła trawy oraz drobne gałązki, jakby chciały pogrzebać zwłoki.
Podobne żałobne zachowania obserwuje się wśród słoni, które intuicyjnie przeczuwają nadchodzący koniec słabszego lub chorego osobnika. Czuwają przy nim aż do końca, a po jego śmierci przykrywają jego zwłoki liśćmi i piaskiem oraz zostają w tym miejscu przez wiele dni, mimo że to gatunek wędrowny. Mało tego – po kilku latach w trakcie swej wędrówki, potrafią odnaleźć stare cmentarzyska.
Innym znanym przykładem są szympanse. Szympansie matki nadal noszą ciało swego zmarłego dziecka, tulą i troszczą się o nie, np. czyszcząc mu zęby kawałkiem kory. Noszenie ze sobą ciała ważącego kilka kilogramów nie ma funkcji adaptacyjnych ani żadnego uzasadnienia. Jak więc inaczej nazwać taką reakcję zwierząt na śmierć, jak nie żałobą?
Co więcej – smutek po śmierci dotyka także zwierząt, które z różnych powodów były sobie bliskie, mimo że należały do różnych gatunków. W Zimbabwe w 2007 r. młoda słonica była świadkiem zabicia swego towarzysza nosorożca czarnego przez kłusowników. Wydawała z siebie porykiwania i kopała w miejscu, w którym zostały zakopane zwłoki, w czym pomagały jej dwa inne słonie.

Żałobne rytuały
W świecie zwierząt istnieją również pewne rytuały żałobne. Np. wspomniane czuwanie przy ciele u słoni, dziobanie czy znoszenie gałązek i trawy przez krukowate. Siedzenie przy zwłokach mają również w zwyczaju goryle. W ogrodzie zoologicznym w Bostonie partner zmarłej na raka samicy nie opuścił jej, wył nad jej ciałem, uderzał się w piersi i wreszcie włożył jej do łapy ulubione warzywa. Towarzyszyły mu dwa inne osobniki.

Czy psy i koty przeżywają żałobę?
Nasi domowi podopieczni, psy i koty, także przeżywają emocje związane ze stratą. Na śmierć zaprzyjaźnionego zwierzęcia reagują apatią, przygnębieniem, wręcz depresją. Podobnie rzecz ma się w przypadku odejścia opiekuna. Historia psa Hakicho, który przez 10 lat czekał na swego pana przed stacją tokijskiego metra, jest znana na całym świecie, również dzięki filmowi “Mój przyjaciel Hakicho”. W Polsce symbolem psiej miłości i tęsknoty jest pies Dżok, który przez rok, na krakowskim Rondzie Grunwaldzkim, czekał na swego zmarłego opiekuna.
Badania Amerykańskiego Stowarzyszenia na Rzecz Zapobiegania Przemocy Wobec Zwierząt dowiodły, że po stracie kompana lub opiekuna 36% psów ma zdecydowanie gorszy apetyt, 11% przestaje jeść, aż 63% zaczyna więcej szczekać lub przeciwnie – nie wydaje żadnych dźwięków. Spośród przebadanych czworonogów aż 66% wykazywało wyraźne zmiany w zachowaniu po śmierci opiekuna lub kompana :
- apatię lub niepokój
- bezsenność
- zmianę godzin i miejsca snu
- brak chęci do zabawy i zainteresowania ulubionymi zabawkami
- nerwowe poruszanie się po domu i obwąchiwanie miejsc, w poszukiwaniu śladów i zapachów
Jak widać, zwierzęta duże i małe, oswojone i dzikie, czują smutek i przeżywają żałobę po stracie współtowarzyszy i opiekunów. To niesamowite, jak świat ludzki i zwierzęcy są pod tym względem do siebie podobne.